13 października 2007

Volkswagen Touareg










Pora na kolejnego SUV’a, na ten model polowalem już od jakiegos czasu i nawet zdarzyl mi dwa razy uciec ale tym razem był bez szans, stal sobie samotnie na parkingu podczas opisywanego nizej Auto Pikniku na Katowickim Muchowcu…

Czemu chcialem go zlapac? Bo nie zabardzo wiem co po on wogole powstal… Zbudowal go Volkswagen z pomoca inzynierow z Porsche którzy nabyli już troche doswiadczenia z budowy Cayenne. Co z tego wynika? Nic nie wiedzacy Volkswagen zabral się za cos ale nie wiedzial jak i poprosil kumpli którzy do nie dawna tez byli zieloni żeby pomogli im cos ladnego sklecic co moglo by się nazywac SUV. I tak oto powstal konkurent dla wspomnianej Cayenne oraz slicznej Q7 od Audi.

Nie podoba mi się taka polityka 'skokow na kase' bo tak to trzeba nazwac…

Celem Volkswagena było stworzenie samochodu offroadowego którym będzie można jezdzil również jakos samochodem sportowym. Udalo im się to? W moim przekonaniu nie…

Po pierwsze miał to być samochod offroadowy. W zyciu nie wjechal bym do lasu autek które tyle kosztuje, o czym za chwilke, szkoda by by było lakieru… Nie wjechalbym w nim również w blotko bo jak bym się zakopal (kiedys to się musi stac, nie ma auta które kiedys nie wpadnie az po same uszy) to bym nawet dzwi nie uchylil… Ewentualnie jakbym nawet z niego wyszedl i się po tym blocie przespacerowal to bym do niego nie wrocil bez wczesniejszego prysznica, gdzie taki uwalony do tak ladnego, wnetrza…. W koncu jak bym go wyciagnal z tego blota? Można odkopac ale gdzie ta lopate potem dam? Wrzuce do bagaznika wylozonego bezowym misiem? Ale na szczescie można się wyciagnac wyciagarka o drzewo, nie? No tak… hmm…. Ale tu jej nie ma. Idzmy dalej, po sniegu wyzszym niż 10cm tez bym nie radzil jezdzic bo już widze jak klne do Pana Boga jak pod sniegiem będzie jakis kamien/konar który mi w sliczna srebrna oslone podwozia przywali skutkujac jej wgnieceniem w najlagodniejszej wersji.

Co nam pozostaje z opcji offroadowych? Jakis zwirek, dziory w polskich drogach i to by było chyba na tyle. Pominmy nawet te moje mysli ale co takiego ma ten Touareg co by moglo mu w terenie pomoc? Porownajcie go technicznie z chocby Land Roverem, Jeepem… I co, jest to fura na wypady offroadowe? No chyba jednak nie…

No i wkoncu miala to być fura sportowa. Jak sportowa to po co na bazie SUV’a skoro i tak to z dorgi się będzie balo zjechac? No ale ok pomine to już.

Osiagi sportowe nakreca glownie silnik wiec od razu przejde do tego. Do wyboru mamy benzyny jak i dizle. Jest ich troche wiec jakos to skroce. W Polsce dizle sa o trzech pojemnosciach od 2.5 do 5.0l smoczka, konikow maja odpowiednio od 170 do 313, mamy jeszcze dwie benzyki które maja pojemnosci 3.6 oraz 4.2l o mocy odpowiednio 280 i 350. Nooo calkiem calkiem stadko nam się robi. Zwlaszcza ze ten pieciolitrowy smoczek ma już pod maska 10 garkow…

No ale jest jeszczed bialy kruk, 6.0l benzyna z silnikiem W12! I ten gigant daje nam pod pedalem gazu az 450 kucow. Duzo za duzo…. Była to edycja limitowana, wyprodukowano ich tylko 500 szt z czego 330 sprzedano w Arabii Saudyjskiej! Co dawalo to W12? Setke na budziku w 5.9s, sportowo? Może i tak ale w Top speed się nie zmiescil… I do jego kolegi Cayenne mu troche brakuje… Ehhh a przypomne ze mowa tu o wersji W12 która jest unikatem… Najmocniejsze wersje salonowe setke maja po 7.5sek także bez rewelacji panowie…

I konczac już powoli pogadamy jeszcze o cenach. Uwazam ze udowodnilem ze jest to auto ani terenowe ani sportowe, no wiec jakie? Odpowiedz jest prosta, jest to auto drogie!

Za wersje najslabsza 2.5l (która ma setke po 11.5sek – smiech na sali – auto sportowe) kosztuje około 215tys zl! Pytam za co? Pomijam tu kwestie tego ze jest to auto ladne, w srodku tak samo. Ale za co 215tys skoro nic szczegolnego nam nie oferuje… 5.0l smoczek to koszt 350tys zl. To już jest jakas pomylka jak dla mnie…

Linki:
http://www.volkswagen.pl/modele/touareg/
http://en.wikipedia.org/wiki/Volkswagen_Touareg

Fotki:
http://images.google.com/images?hl=pl&client=opera&rls=pl&hs=3Jd&q=volkswagen%20touareg&lr=&oe=UTF-8&um=1&ie=UTF-8&sa=N&tab=wi

Brak komentarzy: