


Parenascie metrow obok pieknej bejcy stalo cos… hmmm wielkiego to malo powiedziane, gigantycznego to lepsze okreslenie tego co stalo na tym parkingu. Szubkie przeskanowanie mojej wiedzy w glowie i mysle albo to Ford Expedition albo może Suburban.. ale gdzie w Polsce by się Suburban znalazl…
Podszedlem i widze zloty krzyz na grillu! To Chevy Suburban! Auto legenda w stanach... Model ten pamieta prawie caly XX wiek, jego bodajze 11 generacji jezdzi po drogach od roku 1933.. Kawal historii na kolkach, naprawde od zawsze ten model był kojarzony ze stanami zjednoczonymi ich kultura, stylem zycia… Cos pieknego zobaczyc to auto w Polsce!
Ucieszony od ucha do ucha zrobilem fotki, wiem wiem ze sa super ciemne ale nie moglem go odpuscic bo wiem ze drugi raz go zobaczyc będzie bardzo ciezko. Zachecam do wejscia w link na dole wpisu i poogladanie tego samochodu w dziennym swietle.
Ale robie te fotki i… stanalem jak zawsze ok. 1m od samochodu i się okazalo ze Chevy nie zmiescil mi się w kadrze, wtedy jeszcze dobitniej do mnie dotarlo jak wielkie jest to auto! Dla porownania obok stal nie pamietam dokladnie chyba Toyota Land Cruiser czy cos w tych wymiarach i wiecie co? To cus wygladalo jak maluszek kolo Audi A6… Naprawde! W zyciu nie widzialem wiekszego auta osobowego…
Moja radosc była tym wieksza ze jest to najnowsza generacja wpowadzona na rynek w tym roku i do tego w koncu dorwalem rasowego Chevroleta z USA!
Dobra ale teraz co nam ta stodola prezentuje. Zacznikmy może od tego ze do srodka wpakujecie cala rodzine + tesciowa bo Suburban jest autem… 8 osobowym! Dwa pierwsze rzedy siedzen sa trzy osobowe a z tylu jeszcze jesta kanapa dwa pozostalej dwojki pasazerow. A najlepsze jest to ze nikomu miejsca nie zabraknie… Poezja ale na tym nie koniec, zapakujesz swoja gigantyczna osmio osobowa rodzine i pojedziesz na gigantyczne zakupy ponieważ w dalszym ciagu masz bagaznik jak w nie malym kombi! Domyslacie się chyba ile miejsca jest jak się zlozy dwa ostatnie rzedy? Bagaznik jak w Vanie… Szafy, lozka, trumny itd. żaden problem…
Jak przystalo na klasycznego amerykana pod maska nie ma cie co szczypac. Najmniejszy silniczek to zaledwie jednosta o pojemnosci 5.3l… co to jest? Pikus… i tylko 320 koni jakies kpiny chyba. Ale na szczescie sa i wieksze motory 6.0 i 6.2l i tu mamy ladne 366 kucykow… Sliczne syfereczki prawda? Spalanie takie slonia pozostawie bez komentarza to nie jest teraz wazne.
Teraz troche o nazwie, otoz Suburban oznacza po Polsku peryferyjny albo przedmiejski i z taka idea to auto było budowane. Od samego poczatku jego zadaniem nie była latwosc parkowania czy umiarkowane spalanie. USA sa krajem bardzo zroznicowanym klimatycznie, sa rejony gdzie panuja sniezyce, gdzie indziej jest polpustynia a jeszcze w innym miejscu leje non stop. Ten woz zostal stworzony dla amerykanskiej rodziny z zalozeniem ze ma on sobie poradzic w kazdych warunkach poza miastem.
Inna sprawa jest ze teraz kupuje go masa czarnuchow zeby sie bujac po miescie, mowie tu o tych ktorzy maja mniejsze dochody bo ci bardziej bogaci bujaja sie Cadillacem Escalade:) ale to i tak nie przycmiewa tego ze jest to wspanialy samochod...
I jeszcze cena tego slonika, i tu zdziwienie otoz to zaplacimy za niego od 38 do 50tys $ czyli jakies 105 do 140tys zl… Myslalem ze cena będzie duzo wyzsza, mile zaskoczenie. I popatrzcie jak do tego modelu ma się tez niby ‘chevrolet’ Captiva…
Linki:
http://en.wikipedia.org/wiki/Chevrolet_Suburban
http://www.chevrolet.com/suburban/
Fotki:
http://images.google.com/images?client=opera&rls=pl&q=chevrolet%20suburban&sourceid=opera&ie=UTF-8&oe=UTF-8&um=1&sa=N&tab=wi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz