03 grudnia 2007

Mobilizacja prewencji

Wracalem ktoregos dnia z Krakowa do domu, udalem sie w strone dworca PKS i co widzie? Paly! Wszydzie paly! Suki, radiowozy, policjanci, tarcze, armatki, helmy, dluga bron...

Mysle sobie co jest grane?! I wtedy mnie olsnilo, DERBY Krakowa ot co!!

A prewencja jak zwykle organizowala przejazd kibicow przez miasto, stad te kilka pustych autobusow czekajacych na zaladunek.

Tyle radiowozow jeszcze w zyciu na raz nie widzialem, czulo sie napiecie w powietrzu, gdy juz wsiadalem do swojego pksu, slychac bylo nadchodzaca grupe kiboli, skandowanie nioslo sie po calym dworcu.

Powietrze zgestnialo ze mozna by je nozem kroic, ludzi ogarnal strach i przerazenie, bylo to po nich widac, zamarli w bezruchu i tak pozostali... Jazda!

Brak komentarzy: